rozmyślanie

Coraz częściej myślimy o tym, by wrócić do podwarszawskiego leczenia. Najwyżej lekarz nas wyrzuci. Trudno. Od dłuższego czasu ciężko jest ze Stasiem ćwiczyć, a szczególnie trudno rozciągnąć ścięgno Achillesa. Ruchliwość i wierciołowatość Młodego też mnie zaskakuje. W tym wypadku zdejmowanie i zakładanie tej szyny wujka Romka jest przygodą: nigdy nie …

co i róż

Dziś dzień jest taki, że odechciewa się wszystkiego już. Rzeczywistość Matki Polki. Od samego rana jakiś…rozgardiasz. Ignaca przebierałam 4 razy. I mokro i…treściwie. Jednak też i sukces. Nocnikowe kluski dwie. Stasiek usypiał na raty. Dziś jest dzień z cyklu: „Noś mnie tylko.” Budził go jak nie Ignacy, który co chwila …

ludzkie spojrzenie

Po ostatnich gipsowych niespodziankach, wujek Romek zabrał się za „naprawianie” Stasia stopy, tłumacząc nam wnikliwie o co chodzi z fizjoterapią takiej stopy i dlaczego dla tak małego dziecka wszelkie unieruchomienie jest niewskazane. To było pierwsze zderzenie z innym podejściem. Bardziej ludzkim. I całościowym, co było mi bliższe. 

to żart jakiś?

18.11.2015 – jak co tydzień (no prawie), dotarliśmy do szpitala Y koło 08:30. Zarejestrowałam Stasia czytaj: wyciągnęłam kartę. Idąc do gipsowni, minęliśmy Doktora. I jak się okazało… to był pierwszy i ostatni raz jak go we środę widzieliśmy…

gips numer 2

Po pierwszym gipsie założonym w ubiegłym tygodniu widać poprawę, choć cała noga jest… dziwnie wygięta. Mieliśmy mało czasu między gipsami na to, by spokojnie o nią zadbać. Wszystko szybko dziś się działo. Na całe szczęście skóra, paznokcie są w dobrym stanie po zdjęciu opatrunku.

ład i porządek…

Dotarliśmy dziś do miejscowości Y. Wyprawa poranna nawet przebiegła bezproblemowo-Staś śpiochał całą drogę. Longet zsunął się Staśkowi dwa dni wcześniej. Wizytę mieliśmy „umówioną” na godzinę 9:00. Zadowoleni zatem nie bardzo kwapiliśmy się do szybkiego wyjścia z domu, no bo jeśli jesteśmy wbici na 9:00 to znaczy, że jesteśmy…

internetowa pogoń

Dziesiejszy dzień minął nam na szukaniu informacji o tym co to jest dokładnie ta stopa końsko-szpotawa? Na oglądaniu zdjęć dziecięcych stóp w Świętych Googlach. Na zgłębianiu informacji (których w polskim internecie jest niewiele i często sprzeczne) jak się to to leczy. No i na zastanawianiu się gdzie mamy się z tym …

„taka krzywa stopa”

Uf. Po szybkim porodzie i pierwszych chwilach ze Stanisławem, szczęśliwie dotarliśmy na Odział Położniczy. No i się zaczęło. Nie, nie Staś. Staś był bardzo…śpiewający. Spał i przez sen śpiewał. Ubrany w pajaca i niebieską czapę, zawinięty w rożek, wyglądał jak dwumiesięczne dziecko. Spał sobie elegancko w mydelniczce. Na sali byliśmy …